Policjanci odebrali 8 skrajnie zaniedbanych psów nieodpowiedzialnej właścicielce
Policjanci z jaworznickiej komendy prowadzą dochodzenie w sprawie znęcania się nad psami. Mundurowi wspólnie z fundacją "Zwierz" i Powiatowym Lekarzem Weterynarii w jednym z mieszkań w Jaworznie odebrali właścicielce osiem czworonogów. Psy były skrajnie wychudzone, zaniedbane, w tym jedna z suczek wymagała natychmiastowej operacji ratującej życie. Właścicielce grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzętami.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie w związku z otrzymaną informacją dokonali kontroli jednego z mieszkań na ul. Koszarowej w Jaworznie. Interwencja miała na celu sprawdzenie warunków, w jakich przetrzymywane są zwierzęta. Na miejscu policjanci zastali drastyczny widok.
Wewnątrz mieszkania policjanci ujawnili osiem skrajnie zaniedbanych i wychudzonych psów – dwa dorosłe oraz sześć szczeniąt. Zwierzęta przebywały w pomieszczeniach, w których podłogi pokryte były odchodami, kałem oraz moczem. Psy były brudne, widoczne były oznaki skrajnego wychudzenia – podczas głaskania wyczuwalne były kości, a zwierzęta odruchowo ssały palce policjantów. W mieszkaniu nie było misek z pożywieniem. Jak ustalili mundurowi zwierzęta nie były wypuszczane na zewnątrz, a w mieszkaniu regularnie odbywały się libacje alkoholowe. Mężczyzna, który otworzył drzwi oświadczył, że psy nie są jego własnością i nie interesuje go ich stan. Dodał, że należą do jego żony, której od dwóch dni nie ma w domu. Dodatkowo przyznał, że zwierzęta nie zostały zaszczepione, ponieważ są za młode.
Szczególne zaniepokojenie policjantów wzbudził stan jednej suczki, u której zauważono poważne zmiany – wypadnięcie z odbytu narządu wewnętrznego. Na pytanie o stan zdrowia tego psa, mężczyzna stwierdził, że nie zamierza udawać się z nim do weterynarza, ponieważ nie ma na to ani pieniędzy ani ochoty.
Z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia zwierząt policjanci niezwłocznie podjęli działania ratunkowe. Mundurowi nawiązali kontakt z lekarzem weterynarii, a następnie przetransportowali psy do jego gabinetu. Weterynarz podjął się natychmiastowej diagnostyki i leczenia. W trakcie badania stwierdził, że przez całą swoją karierę nie spotkał się z przypadkiem tak skrajnego zaniedbania zwierzęcia. U jednej z suczek zdiagnozował wypadniętą macicę – stan, który wymagał natychmiastowej operacji, ponieważ każda minuta zwłoki mogła prowadzić do śmierci. Po zakończonym zabiegu suczka trafiła do hoteliku dla zwierząt.Pozostełe szczenięta umieszczono w fundancji na rzecz ochrony zwierząt w Bieruniu.
Obecnie kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie prowadzą dochodzenie w kierunku znęcania się nad zwierzętami, określonego w art. 35 ustawy o ochronie zwierząt. Za ten czyn grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.