Wiadomości

Recydywa za kierownicą

Data publikacji 03.12.2012

Kara do 3 lat pozbawienia wolności grozi młodemu jaworznianinowi, którego w sobotnią noc poniosła fantazja. 27-letni mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a kierowany przez niego opel zakończył ucieczkę w rzece. Kompletnie pijany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Kara do 3 lat pozbawienia wolności grozi młodemu jaworznianinowi, którego w sobotnią noc poniosła fantazja. 27-letni mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a kierowany przez niego opel zakończył ucieczkę w rzece. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kompletnie pijany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

 

Wszystko rozegrało się tuż przed północą na ulicy Ciężkowickiej. Policyjny patrol postanowił zatrzymać do rutynowej kontroli opla astrę. Kierowca najwyraźniej nie miał życzenia spotkać się policjantami, więc gwałtownie przyspieszył. Przygotowani na to policjanci włączyli w radiowozie sygnały i zaczęli gonić uciekiniera. Kierujący oplem pędząc ulicą w pewnej chwili nie zapanował nad pojazdem i wypadł  z drogi zjeżdżając do przydrożnej rzeki. W zdarzeniu tym na szczęście nikt nie ucierpiał, a rajdowiec po chwili znajdował się już w radiowozie. Przeczucie policjantów potwierdziło badanie alkomatem, który wskazał 2,6 promila alkoholu w organizmie. W policyjnej bazie danych ustalono również, że 27-letni jaworznianin nie posiada uprawnień. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane w 2005 roku za jazdę po pijanemu. Wybryk ten najwyraźniej kierowcę nic nie nauczył, ponieważ w roku 2008 i 2010 również został zatrzymany "po kieliszku". Dzisiaj na przesłuchaniu sprawca przyznał się do winy. Kolejna recydywa mężczyzny najprawdopodobniej doprowadzi do osadzenia go w zakładzie karnym na okres do 3 lat.

Powrót na górę strony