Wiadomości

Zatrzymani pijani rodzice

Data publikacji 24.09.2012

W sobotnie popołudnie jaworzniccy policjanci zatrzymali pijanych rodziców. Mundurowi weszli do mieszkania, ponieważ zza drzwi słychać było płacz dzieci, a nikt nie reagował na wezwania funkcjonariuszy. Matka dzieci miała blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Badanie stanu trzeźwości ojca wykazało niewiele mniej. Grozi im do 5 lat więzienia.

W sobotnie popołudnie jaworzniccy policjanci zatrzymali pijanych rodziców. Mundurowi weszli do mieszkania, ponieważ zza drzwi słychać było płacz dzieci, a nikt nie reagował na wezwania funkcjonariuszy. Matka dzieci miała blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Badanie stanu trzeźwości ojca wykazało niewiele mniej. Grozi im do 5 lat więzienia.

Kilka minut po godzinie 18.00  funkcjonariusze zostali wezwani na ulicę Kaczeńców, gdzie z przekazanych informacji wynikało, że po ulicy spaceruje mocno pijana "para" z dwójką małych dzieci. Po chwili na miejscu pojawił się patrol, który ustalił, że osoby weszły do jednej z posesji. Pomimo wielokrotnego pukania przez  mundurowych do drzwi, nikt nie otwierał. Funkcjonariuszy zaniepokoił dochodzący ze środka dziecięcy płacz, więc nie zwlekając weszli do środka.

Po chwili policjanci zastali 28-letnią kobietę, matkę jednego dziecka która zataczała się i miała problemy z utrzymaniem równowagi. W mieszkaniu znajdował się również 34-letni ojciec drugiego z dzieci, który po przebadaniu alkomatem posiadał ponad 3 promile. W jednym z pomieszczeń funkcjonariusze zastali dwóch wystraszonych i zaniedbanych chłopców w wieku 4 i 10 lat. W domu panował bałagan, na podłodze leżały butelki po alkoholu, a pomieszczenie było wychłodzone.

W zwiazku z powyższym upojeni alkoholem rodzice trafili do izby wytrzeźwień, a dziecmi zaopiekowali się funkcjonariusze, którzy przewieźli je do Placówki Opiekuńczo Wychowawczej w Jaworznie.

Najprawdopodobniej obydwoje usłyszą zarzut narażenia swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. O losie maluchów zadecyduje teraz sąd rodzinny.

Powrót na górę strony